Agata Zwierzyńska matka/Wiktoria Bryczkowska córka
2021, instalacja
Praca czerpie inspiracje ze „słowiańskich lalek mocy”, a konkretnie Żadanic. Stara słowiańska tradycja mówiła o tworzeniu amuletów, które przynosić miały pomyślność, chronić przed złem, a nawet spełniać życzenia. W szczątkowej formie, tradycja robienia lalek – talizmanów, przetrwała jedynie na Białorusi, gdzie robi się Żadanice, i na Ukrainie, gdzie powstają Motanki. Tradycyjnie wykonywane były przez matki i córki.
Nazwa Żadanica pochodzi od białoruskiego słowa жаданне (czyt. żadanie), czyli „życzenie”. Tradycyjnie żadanica wykonywana była w określonej intencji. W trakcie motania, należało myśleć o tym właśnie marzeniu, które lalka miała pomóc spełnić. Intencją/marzeniem autorek instalacji jest WOLNA BIAŁORUŚ, hasło to pojawia się na materiale owijającym lalkę. Instalacje dopełniają dźwięki wychodzące z wnętrza lalki. Są to wypowiadane szeptem słowa wsparcia i życzenia wolności dla Białorusi. Forma nie jest tutaj przypadkowa. Autorki nawiązują w ten sposób do Szeptuch z pogranicza Polski i Białorusi. Szeptucha, inaczej 'szeptunka’ lub 'zamawiaczka’, jest nią kobieta, która otrzymała dar leczenia, wróżenia, rzucania uroków. Ten dar może być przekazywany z pokolenia na pokolenie, ale tylko w linii żeńskiej.
Matka – Córka
Zamawiaczki usuwają dolegliwości cielesne, ale też troski życia codziennego. Odblokowują te obszary życiowe, w których brakuje równowagi, a pozytywna energia nie może swobodnie przepływać. Autorki instalacji nawiązują do „magicznych” praktyk starosłowiańskich, aby odczarować Białoruś i stworzyć talizman chroniący ją przed wszelkim złem.